Torba treningowa TAPOUT

Torba treningowa TAPOUT – dawno nie miałem okazji pisać recenzji sprzętu. Moja stara torba którą posiadam od około 10 lat otrzymała już prawo do emerytury więc trzeba było pomyśleć nad czymś nowym. Ze względu, że na treningi noszę z sobą troszkę sprzętu tj. ochraniacze, rękawice itd. nic bardzo ciężkiego lecz gabarytowo nieporęcznego, a torba treningowa firmy TAPOUT posiada dużą główną komorę w której mieszczą się wszystkie potrzebne mi akcesoria.

Zatem skusiłem się na nią. Dodatkowo posiada jeszcze dodatkowe trzy spore kieszenie zamykane zamkiem błyskawicznym oraz kieszonkę z siateczki na bidon, shaker czy mały ręcznik. Spód torby wygląda na wodoodporny zrobiony tak zapewne aby zapobiec podmoknięcia rzeczy w środku na wypadek położenia na czymś mokrym. Na spodzie znajdziemy także szerokie szpiczaste stopki. Rzep do uchwytu torby jest bardzo wygodny i dobrze ochrania dłoń przed wbiciem się taśm przy przenoszeniu torby. Torba posiada dopinany pas regulowany zakończony plastikowymi wpinaczami, oczka również plastikowe. Niestety pas jest wykonany moim zdaniem z lichej taśmy tak samo uchwyty są za miękkie i bardzo się przekręcają przy transporcie. Sam materiał użyty do uszycia torby wygląda solidnie tak już sama jakość wykonania torby ujawniła się po około miesiącu użytkowania tj. ściana oddzielająca główną komorę z mniejszą kieszenią jest wykonana z cieńszego materiału i zaczęła się pruć na przeszyciach. Po kolejnym miesiącu użytkowania zaczepy na pasie niewytrzymały i się zepsuły.

Pytanie jakie mi się nasuwa czy firma produkująca mimo swej marki zeszła z jakością czy po prostu trafiłem na wybrakowany model?