Beskid Śląski – Skrzyczne

Skrzyczne (1257m) jest najwyższym szczytem Beskidu Śląskiego, jest najlepszym i najbardziej charakterystycznym punktem orientacyjnym w tej części pasma. Ośrodek widoczny jest z daleka dzięki charakterystycznej wysokiej wieży Radiowo – Telewizyjnej, (więc się nie gubmy) Na Skrzyczne prowadzą ze Szczyrku szlaki turystyczne (zielony i niebieski), a także czerwony szlak rozpoczynający się w Buczkowicach.

Moim zdaniem najpiękniejszym i najbardziej godnym polecenia szlakiem, z wielu prowadzących przez górę, jest ten koloru zielonego. Łączy on wierzchołki Skrzycznego z drugim, co do wysokości szczytem Beskidu Śląskiego – z Baranią Górą (1220m) . Biegnie grzbietem Pasma Wiślańskiego, poczynając od Malinowskiej Skały, poprzez Zielony Kopiec, Magurkę Wiślańską i Baranią Górę. Niegdyś – porośnięty gęstym lasem świerkowym – grzbiet uległ katastrofie ekologicznej – choroby i huraganowe wiatry poczyniły olbrzymie szkody w drzewostanie odsłaniając paradoksalnie piękną panoramę pasma Beskidów.

Na szczyt można także wjechać wyciągiem krzesełkowym.

Przy ładnej pogodzie ze Skrzycznego roztaczają się piękne widoki min. na Beskid Żywiecki, Jezioro Żywieckie, Babią Górę, a przy odrobinie szczęścia także na Tatry.

Od północnego zachodu podziwiać można Czantorię Wielką, a od północy masyw Klimczoka i Magóry, dostrzec też można ‘Sanktuarium na Górce’.

Na szczycie skorzystać można z usług schroniska PTTK. Schronisko oferuje noclegi, posiłki (polecam jedynie kiełbasę z grilla i browara).

Do atrakcji należy bez wątpienia taras widokowy z lunetą i ścianka wspinaczkowa.

Latem Skrzyczne jest mekką paralotniarzy i downhillowców (oczywiście i niestety brak oficjalnych tras zjazdowych) a zimą dla narciarzy (wyczynowa trasa zjazdowa FIS bez homologacji!, ale również wiele zróżnicowanych stopniem trudności tras) i dla snowboardzistów (czasem wybudują halfpipa).

Trasa FIS jest już bez homologacji, bo nie spełnia standardów tras tego gatunku. Inwestycje modernizujące wstrzymane przez rzekome występowanie nietoperza podkowca małego, którego defacto nikt nie zaobserwował…

Reasumując Skrzyczne jest wielką atrakcją turystyczną, sportową już niestety słabą, a szkoda bo ma potencjał.